Nasz projekt jest pierwszym innowacyjnym przedsięwzięciem w Europie zajmującym się produkcją rovingu bazaltowego i wyrobów z niego, które nie ma konkurencji w Europie.

Odnosząc się do polskiego rynku zbytu, Prezes Polsko-Uzbeckiej Izby Przemysłowo-Handlowej Janusz Piechoczyński pisze na swojej stronie linkedin o współpracy z uzbeckimi producentami: „Polscy przedsiębiorcy oszacowali, że potencjalny wolumen importu wyrobów i materiałów bazaltowych do Polski może osiągnąć nawet 50 milionów dolarów rocznie.

A to tylko rynek polski. Jeśli weźmiemy pod uwagę obecnych europejskich konsumentów włókna bazaltowego i wyrobów z niego wytworzonych, znaczna część z nich kupowała produkty z włókna bazaltowego od firm rosyjskich, białoruskich i ukraińskich. Jeśli chodzi o firmy rosyjskie i białoruskie, to nie współpracują one z Europą ze względu na sankcje. Ukraińska fabryka została znacznie uszkodzona i prawie zniszczona. Kolejnym producentem rovingu bazaltowego w Europie jest fabryka belgijska, która pracuje według przestarzałej technologii i nie posiada wystarczających mocy produkcyjnych, aby zaspokoić potrzeby europejskiego konsumenta. To wyjaśnia zainteresowanie polskich przedsiębiorców uzbeckim producentem, pomimo skomplikowanej logistyki i zwiększonego ryzyka biznesowego.